Zero życia (1987)

Tragiczna historia maturzysty, którego marzenia i dążenia nie znalazły zrozumienia u rodziców. Tomek jest chłopcem z tzw. dobrej rodziny. Tak się przynajmniej wydaje na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości zarówno ojca, jak i matkę niezbyt interesuje to, co dzieje się z ich dorastającym synem. A dzieje się niemało. Tomek przeżywa młodzieńczą miłość. Jej obiektem jest pielęgniarka Ania.
Jeszcze bardziej jednak absorbuje go przyjaźń z Mariuszem - świetnym gitarzystą i nowym członkiem jego zespołu muzycznego. Mariusz fascynuje Tomka dramatyzmem i pewną "egzotycznością" swego życiorysu. Pochodzi z rozbitej rodziny, mieszka w domu dziecka, gdzie jest terroryzowany przez wykolejonego narkomana. Gdy Tomek usiłuje mu pomóc, trafia na nieprzejednany opór matki. Na domiar złego rodzice dowiadują się o jego związku z Anią, która w dodatku jest w ciąży. W trosce o syna postanawiają przerwać obie, ich zdaniem zgubne dla Tomka, znajomości...



[ ZNASZ LEPSZY LINK WIDEO? ZGŁOŚ W KOMENTARZU PONIŻEJ! ]


Produkcja: 1987
Premiera TV: brak informacji

Reżyseria:


Muzyka:


Obsada:
Tomek
Mariusz
Anka
Małgorzata, matka Tomka
Jerzy, ojciec Tomka
"Słoń", wychowanej domu dziecka
nauczyciel "Pegaz"
"Brzytwa", wychowawca w domu dziecka
-
dziewczyna z klasy Tomka
chłopak z klasy Tomka; w napisach nazwisko: Koniczyński
Marek Lewandowski, kolega Tomka z zespołu
koleżanka Tomka
-
nauczyciel
pielęgniarka Krystyna, koleżanka Anki
dziewczyna z klasy Tomka
dyrektor liceum
dziewczyna z klasy Tomka
-
-
-
-
-
-
-
-
nauczyciel
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
i inni.


Notatki:
Roland Rowiński potraktował swój film bardzo osobiście. W jednym z wywiadów mówił: "Ja mam podobne problemy - jestem debiutantem, wchodzę w nowe środowisko, ale nie godzę się z wieloma postawami moich kolegów, muszę znaleźć własny sposób na to, aby żyć w zgodzie ze sobą". Dylematy reżysera znalazły oddźwięk w "Zero życia". Film ten można bowiem interpretować jako głos wrażliwego młodego człowieka, demaskujący faryzeizm i brutalność świata dorosłych. Nie przypadkiem podczas szkolnej uroczystości reżyser każe młodzieży recytować obrazoburcze strofy Andrzeja Bursy. Finał filmu dowodzi jednak, że ów młodzieńczy bunt jest w istocie znamieniem rozpaczliwej bezsilności. Synonimem lęku przed nieuchronną dorosłością. Nie chcąc bowiem się z nią zmierzyć, trzeba dokonać samounicestwienia. [FilmPolski]


IMDb (angielski)
Wikipedia (polski)


03.180424

(POL) polski,


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz